Jeśli chcecie wiedzieć, czym jest kontrast, musicie spojrzeć na Kalifornię. Obok siebie mieszkają obrzydliwie bogaci miliarderzy i skrajni biedacy. Ale tak naprawdę wszyscy, którzy mieszkają "w złotym stanie", nie mają łatwego życia.
Klasowe podziały to nie jedyne problemy, z którymi boryka się Kalifornia. Ziemia usycha, drzewa płoną, a w miejscu dawnych ideałów króluje "techno-utopijny anarcho-kapitalizm". A przecież Hunter S. Thompson pisał o San Francisco w 1971 r.: "istniało fantastyczne, uniwersalne poczucie, że wszystko, co robiliśmy, było słuszne, że wygramy. Poczucie nieuniknionego zwycięstwa nad siłami starego i złego".
Co stało się z najbogatszym stanem USA?