Ciekawe odkrycie w Ministerstwie Edukacji Narodowej. To znaleziska z czasów urzędowania ministra Przemysława Czarnka, a mianowicie szafa pełna wniosków o dotacje, którymi nikt się nie zajął, i lista fundacji i stowarzyszeń, które dostały miliony, chociaż miały negatywną opinię ministerialnej komisji.
W Ministerstwie Edukacji Narodowej znaleziono wnioski o dotacje przesłane w 2022 roku w ramach programu "Inwestycje w oświacie". - Są tam kody kreskowe, które świadczą o tym, że to wpłynęło, ale nie zostało poddane ocenie - poinformowała Joanna Mucha, wiceministra edukacji narodowej z Polski 2050-Trzeciej Drogi, pokazując jednocześnie te wnioski.
To oznacza, że ministerstwo za czasów Przemysława Czarnka nawet ich nie rozpatrzyło. Nie przekazało do komisji konkursowych i nie wzięło pod uwagę przy rozdzielaniu dotacji. Takich ofert było łącznie ponad 2,2 tysiąca.