Psychiatria dziecięca, hematologia dziecięca, onkologia, anestezjologia i urologia - lekarzy tych specjalności najbardziej brakuje dzisiaj w Polsce. W sumie, jak wylicza Naczelna Izba Lekarska, braki sięgają 68 tysięcy lekarzy. To najważniejsza przyczyna zamykania kolejnych oddziałów szpitalnych w Polsce.
W polskich szpitalach brakuje rąk do pracy. Główną przyczyną było systematyczne zmniejszanie limitów przyjęć na studia medyczne przez ostatnie dwie dekady. Przez lata coraz więcej lekarzy odchodziło na emerytury i coraz mniej przychodziło do zawodu. Skutek obserwujemy dziś na szpitalnych oddziałach.
Obecnie jest luka pokoleniowa. Brakuje 68 tysięcy lekarzy - przyznaje Rafał Hołubicki z Naczelnej Izby Lekarskiej.
To sprawia - dodaje - że jesteśmy na ostatnim miejscu w Europie, jeśli chodzi o liczbę lekarzy na pacjenta.
Limity przyjęć na studia zostały co prawda niedawno zwiększone, ale na efekty trzeba jeszcze długo czekać. Wykształcenie lekarza specjalisty to jest minimum 12 lat - wyjaśnia Hołubicki.