W 2020 roku w ustawach covidowych pojawiła się pilna poprawka, wskazująca na możliwość udzielania wiz przez szefa MSZ - opisuje "Gazeta Wyborcza". Okazuje się, że Piotr Wawrzyk sugerował, by w czasie trwającej pandemii ograniczyć rolę konsulów wyłącznie do "kwestii technicznych".
Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", w ustawach covidowych w 2020 roku pojawiła się pilna poprawka, wskazująca na możliwość udzielania wiz przez szefa MSZ. Chodzi konkretnie o ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z przeciwdziałaniem, zapobieganiem i zwalczaniem epidemii Covid-19 i innych chorób zakaźnych. Projekt był procedowany w trybie pilnym.
Rząd zgłosił autopoprawkę w art. 66 ustawy, o "Służbie zagranicznej". Zakładała dodanie zapisu: "wizę może wydać albo odmówić jej wydania minister spraw zagranicznych". Formalnie wiza była przesyłana przez konsula, ale nie on podejmował decyzję. W ustawie znalazł się również zapis, że "minister właściwy do spraw zagranicznych może w drodze rozporządzenia wskazać kraje", których obywatele mogą składać wnioski wizowe przez ministra.