— Odra wróciła i to jest sygnał ostrzegawczy — przekazał mediom dr Hans Kluge, Regionalny Dyrektor WHO na Europę. Liczba oficjalnie odnotowanych przypadków zachorowań w europejskim regionie WHO w 2024 r. podwoiła się względem poprzedniego roku. Oznacza to najwyższy poziom od ponad 25 lat. Jako powód wskazuje się istniejące wciąż jeszcze luki w wyszczepianiu przeciwko tej chorobie.
"Wirus nie odpoczywa"
Z analizy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i UNICEF-u, opublikowanej w czwartek, wynika, że liczba potwierdzonych przypadków odry w ubiegłym roku jest najwyższa od 1997 r. Co więcej, ponad połowa chorych wymagała hospitalizacji, zgłoszono też 38 ofiar śmiertelnych zakażenia.
Eksperci nie mają wątpliwości, że przyczyną tego stanu jest niewystarczająca liczba szczepień ochronnych.
— Bez wysokich wskaźników wyszczepialności nie ma bezpieczeństwa zdrowotnego. Kształtując naszą nową regionalną strategię zdrowotną dla Europy i Azji Centralnej, nie możemy sobie pozwolić na utratę stabilności. Każdy kraj musi zwiększyć wysiłki, aby dotrzeć do niedoszczepionych społeczności. Wirus odry nigdy nie odpoczywa – i my też nie możemy — zaznaczył dr Kluge.