Jeśli to będą pozorowane rozmowy, nasza akcja zostanie zaostrzona - mówią liderzy związków zawodowych służb mundurowych. W ten sposób odnoszą się do obietnicy negocjacji złożonej przez wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika podczas protestu przed kancelarią premiera. Do Warszawy przyjechało kilka tysięcy funkcjonariuszy.
Żądania związkowców się nie zmieniły - chodzi o wyrównanie strat, które ponoszą mundurowi w związku z inflacją.
Jeden z liderów policyjnych związków Andrzej Szary ma świadomość, że te postulaty mogą kosztować kilka miliardów. Twierdzi jednak, że ich realizacja może powstrzymać funkcjonariuszy przed odejściami, bo to może oznaczać problemy.