Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś twierdzi, że Najwyższa Izba Kontroli nie wskazała żadnych nieprawidłowości związanych z dotacją, z której CBA prawdopodobnie kupiło Pegasusa. To wyjątkowo bezczelne kłamstwo. Publikujemy dokumenty NIK
Wszystko wskazuje na to, że dostęp do systemu Pegasus kupiło Centralne Biuro Antykorupcyjne. W 2017 roku za „zakup środków techniki specjalnej służących do wykrywania i zapobiegania przestępczości” zapłaciło ponad 33 mln zł. Aż 25 mln z tej kwoty dostało wcześniej z Funduszu Sprawiedliwości, nadzorowanego przez ministra Zbigniewa Ziobrę.
Jak ujawniła 3 stycznia „Gazeta Wyborcza”, pod umową z CBA i dyspozycjami przelewów dla Biura podpisywał się Michał Woś, jeden z najbliższych współpracowników Ziobry, wówczas podsekretarz, a dziś sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.