- Jestem nieustannie manipulowany przez TVP, głównie przez "Wiadomości", to narusza moją godność - mówi Waldemar Sadowski, który wytoczył publicznej telewizji proces. Dziś w sądzie podał przykłady fałszywych informacji, wśród nich materiał szkalujący prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Waldemar Sadowski w sierpniu 2017 r. złożył w warszawskim sądzie okręgowym pozew przeciwko TVP pod rządami Jacka Kurskiego. W październiku odbyła się już jedna rozprawa, kolejna była dziś. Wyrok poznamy 25 stycznia.
Proces jest bezprecedensowy, bo Sadowski powołuje się wprost na konstytucję. Chodzi o art. 30, który opisuje „wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela”. „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych” – podkreśla art. 30.