Nadszedł czas, aby premier przywołał ducha Mojżesza z Księgi Wyjścia i powiedział faraonowi w Brukseli: "wypuść mój lud!" – mówił Boris Johnson, domagając się twardego brexitu. Brytyjski lud opuścił UE, ale klątwy nie dotknęły unijnego Egiptu. Większość z nich przyjęli na siebie Wyspiarze. Choć uniknęli katastrofy, to statystyki nie pozostawią wątpliwości, że na brexicie stracili sporo.
Niskie bezrobocie, wzrost płac, opanowana inflacja – funkcjonowanie Wielkiej Brytanii po faktycznym opuszczeniu Unii Europejskiej nie okazało się gospodarczą katastrofą. To jednak zbyt mało, by ogłosić sukces. Zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę wcześniejsze i obecne wskaźniki rozwoju Wielkiej Brytanii, a także standard życia zwykłych Brytyjczyków.