Polski rynek pracy potrzebuje osób z fachem w ręku. Na pomoc przychodzą Ukraińcy, którzy znajdują zatrudnienie jako ślusarze, spawacze czy monterzy. Pojawia się jednak problem – zaledwie co dziesiąta osoba z Ukrainy zamierza pozostać w Polsce na stałe.
– Z dostępnych danych wynika, że pozostanie w Polsce na stałe rozważa mniej więcej co dziesiąta osoba z Ukrainy, która znalazła schronienie w Polsce. Myślę, że to i tak niezły wynik. Pamiętajmy, że Ukraińcy po wybuchu wojny zostali zmuszeni do przyjazdu do Polski. To nie był ich wybór. Stąd nie ma się co dziwić, że spora część myśli o tym, żeby jak najszybciej wrócić do swoich domów, rodzin i pracy. Trzeba jednak mieć świadomość, że nie każdy będzie miał gdzie wracać, bo jednak wiele miejsc w Ukrainie zostało zniszczonych. Poza tym wojna wciąż trwa – mówi w rozmowie z money.pl Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i założyciel Personnel Service.