Większego oszustwa od tego, co zrobił w tym więzieniu IPN, w historii Polski nie było. Chyba nawet komuniści nie osiągnęli takiego poziomu przeinaczania i manipulacji – mówi Krzysztof Król, więzień polityczny na Rakowieckiej w latach 1985-1986.
Newsweek: Pierwsze, co przychodzi do głowy przed tą bramą, to hasło z krzyżówek: "Jaka jest najdłuższa ulica w Warszawie?".
Krzysztof Król: Rakowiecka – bo jak wejdziesz z jednej strony, to możesz wyjść z drugiej dopiero po paru latach.