Krzysztof Pluta jest jednym z najlepszych wojskowych ratowników na świecie. Jako żołnierz Jednostki Wojskowej Komandosów 79 razy uczestniczył w operacjach specjalnych. Teraz wraz z Edytą Żemłą opublikował swoje wspomnienia.
Krzysztof Pluta, znany jako "Wir" poznał najczarniejsze oblicza współczesnej wojny. Był na misjach w Macedonii, Afganistanie i Iraku. W sumie siedem razy. Uczestniczył w kilkudziesięciu operacjach najwyższego ryzyka. Dziesiątki razy uratował życie rannym żołnierzom i cywilom. Pamięta też tych, których ocalić nie zdołał. "Najgorzej, gdy twoim pacjentem jest dziecko. Tego się nie zapomina". W szeregach Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca spędził 15 lat.
"Wir" to nie jest opowieść o zwykłym komandosie. To historia medyka pola walki. Pierwszego Polaka, który ukończył elitarny amerykański kurs medyków sił specjalnych pod okiem instruktorów Delta Force. Jak wyglądały egzaminy podczas takiego kursu i czym trzeba było się wykazać? Przeczytajcie fragment książki "Wir":