Liczba zgonów związanych z małpią ospą w Afryce przekroczyła już tysiąc. - Nadal walczymy - podkreślił dyrektor generalny agencji zdrowia publicznego Unii Afrykańskiej.
O co chodzi: Afrykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) poinformowały, że liczba zgonów związanych z małpią ospą w Afryce przekroczyła tysiąc. - W ciągu ostatniego tygodnia odnotowano 50 zgonów związanych z Mpox, co daje łączną liczbę 1100. To znaczy, że władze stoją przed wyzwaniem powstrzymania epidemii, która obecnie dotyka 18 z 55 krajów kontynentu - poinformował Jean Kaseya, dyrektor generalny CDC. Od początku 2024 roku w sumie na kontynencie odnotowano 42 tysiące przypadków zakażeń tą chorobą. - Nadal walczymy z tą epidemią - podkreślił Kaseya i dodał, że nie chce, aby wszystkie kraje afrykańskie "zostały dotknięte tym problemem".
Globalne zagrożenie: Światowa Organizacja Zdrowia w połowie sierpnia uznała małpią ospę za globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Epicentrum epidemii jest w Demokratycznej Republice Konga, gdzie liczba przypadków zaczęła gwałtownie rosnąć w grudniu ubiegłego roku. Poza Afryką małpią ospę stwierdzono między innymi w Szwecji, Pakistanie czy na Filipinach. W większości przypadków choroba przebiega łagodnie. Najczęstszymi powikłaniami są blizny, które mogą utrzymywać się przez kilka lat. Śmiertelność nie jest wysoka.