Po wizycie w Pentagonie Elona Muska, miliardera i bliskiego współpracownika prezydenta USA Donalda Trumpa, amerykańskie ministerstwo obrony wszczęło dochodzenie z wykorzystaniem wykrywaczy kłamstw, by wytropić pracowników odpowiedzialnych za wyciek informacji — podała w niedzielę agencja Bloomberga.
Szef personelu Pentagonu Joe Kasper zarządził przeprowadzenie postępowania w związku z "nieautoryzowanym ujawnieniem" informacji dotyczących bezpieczeństwa narodowego. Osoby uznane za winne mają być przekazane odpowiednim służbom.
Wcześniej szef Departamentu Efektywności Rządu (DOGE) Elon Musk zaapelował o pociągnięcie do odpowiedzialności pracowników departamentu obrony USA, odpowiedzialnych za rozpowszechnianie "złośliwych fałszywych informacji" na temat jego kontaktów z Pentagonem.