Kabul, stolica Afganistanu, stoi w obliczu bezprecedensowego kryzysu. Według najnowszego raportu organizacji Mercy Corps miasto może stać się pierwszą współczesną metropolią, która całkowicie wyczerpie swoje zasoby wody. Siedem milionów mieszkańców staje przed egzystencjalnym zagrożeniem, które wymaga natychmiastowej reakcji społeczności międzynarodowej – pisze brytyjski "The Guardian".
Woda znika w zastraszającym tempie
W ciągu ostatniej dekady poziom wód gruntowych w Kabulu spadł nawet o 30 metrów. To efekt gwałtownej urbanizacji (w ciągu 25 lat liczba mieszkańców stolicy wzrosła siedmiokrotnie) oraz zmian klimatycznych - wskazują autorzy wspomnianego raportu.
Prawie połowa studni głębinowych - głównego źródła wody pitnej dla mieszkańców - już wyschła. Obecny roczny pobór wody o 44 miliony metrów sześciennych przekracza naturalne możliwości odtworzeniowe.