Wojewoda wielkopolski zwrócił się do szefa MON z prośbą o wsparcie wojska w ugaszeniu pożaru nielegalnego składowiska w Pyszącej koło Śremu. Wojsko miałoby zapewnić m.in. spychacze i koparki.
Ogień na składowisku w Pyszącej zauważono we wtorek około godz. 17. W środę mł. bryg. Lucyna Rudzińska z zespołu prasowego Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP wyjaśniła, że na powierzchni hałdy śmieci pożar był niewielki, miał ok. 5 metrów kwadratowych powierzchni.
"Ogień się rozprzestrzenia w pryzmie śmieci o wymiarach 70 metrów na 50 metrów i wysokości 8 metrów. To jest obszar objęty wewnętrznym pożarem. Staramy się do niego dostać, musimy rozgarniać pryzmę, dlatego potrzebujemy ciężkiego sprzętu takiego, jak koparki i spychacze" - powiedziała Rudzińska.