Na pograniczu obwodów charkowskiego i ługańskiego zginął polski ochotnik, który walczył w Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej Ukrainy. To już trzeci Polak, który zginął w walce z Rosjanami - podaje Onet.
Jak informuje Onet, polski ochotnik zginął w czwartek na pograniczu obwodów charkowskiego i ługańskiego. Był mieszkańcem Gdańska. Jego kolega został ranny. Obaj należeli Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy.
Portal podaje, że grupa, w której znajdowali się Polacy, wyszła na zwiad i trafiła na czołg. Ten zaczął do nich strzelać. "Kilku żołnierzy raniły odłamki pocisku pancernego. Gdańszczanin był najciężej ranny. Zmarł podczas próby przetransportowania go na noszach do punktu medycznego. Nie wiemy, jaki jest stan drugiego z Polaków" - podkreśla Onet. Obaj ochotnicy mieli być bardzo doświadczonymi żołnierzami.