Amerykański Boeing stara się skusić polskich polityków, by właśnie u niego poszukali kolejnej maszyny dla naszych sił powietrznych. Europejska konkurencja nie śpi i też ma zachęty dla naszych wojskowych, a wszystko po to, aby skutecznie zniechęcić agresywnych Rosjan.
Amerykański Boeing stara się skusić polskich polityków, by właśnie u niego poszukali kolejnej maszyny dla naszych sił powietrznych. Europejska konkurencja nie śpi i też ma zachęty dla naszych wojskowych, a wszystko po to, aby skutecznie zniechęcić agresywnych Rosjan.
Gotowość zakupu kolejnych myśliwców dla Wojska Polskiego potwierdził w ostatnich dniach Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej. Odpowiadając na pytania dziennikarzy tuż po powrocie z USA, przyznał, że „Polska w perspektywie najbliższych lat potrzebuje samolotów przewagi powietrznej”.
Polska rozgląda się za myśliwcami. Zaczęło się