Kilkudziesięciometrowe topole rosnące przy dużej warszawskiej arterii zostały ścięte. Drzewa rosły blisko ulicy na terenach należących do wojska.
Artykuł powstał dzięki informacji od czytelnika. Czekamy na wasze maile: stoleczna@wyborcza.pl
________________________
O sprawie wycinki powiadomił nas pan Andrzej. Czytelnik "Wyborczej" mieszkający we Włochach w minionym tygodniu spacerował ulicą Franciszka Hynka. - Miały kilkadziesiąt lat, były wysokie i latem dawały trochę cienia. Drzewa rosły tuż obok płotu. Komu one wadziły? - pyta pan Andrzej.
Widok jest rzeczywiście tragiczny. W sumie ściętych zostanie 86 drzew. Wszystkie rosły na terenie kompleksu wojskowego przy ul. Żwirki i Wigury 9/13, gdzie znajduje się m.in. Oddział Zabezpieczenia Garnizonu Stołecznego.