Tłok jak podczas Dni Morza, niezliczone licytacje, kolejka do mobilnej stacji krwiodawstwa - oto niedzielny finał WOŚP 2019 na Łasztowni w Szczecinie
Fatalna pogoda nie zniechęciła szczecinian do udziału w imprezach towarzyszących zorganizowanych w ramach Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Samochody parkowały na pustych placach już w rejonie ulicy Energetyków, a wzdłuż Odry ciągnęły w stronę okolic Starej Rzeźni tłumy ludzi.
Finał WOŚP na Łasztowni zaczął się od biegu „Policz się cukrzycą”. Kilka godzin później 200 osób zdecydowało się na bardziej ekstremalną formę tego sportu – bieg z przeszkodami. Do pokonania był m.in. wielki kontener, równoważnie, ogrodzenia, a nawet takie nietypowe przeszkody jak grupa rycerzy, którzy uzbrojeni w miecze i tarcze blokowali trasę (trzeba było przedrzeć się między tarczami).