W dzisiejszym materiale komentujemy wywiad jaki generał Stańczyk udzielił portalowi defence24.pl. W rozmowie generał Stańczyk przyznaje, że WOT ma wadliwy system szkolenia, który wymaga oceny i zmiany.
W oryginalnym zamyśle Wojska Obrony terytorialnej miały być jednostkami ochotniczymi o wysokiej gotowości. „Zawsze gotowi, zawsze blisko”. Generał Stańczyk zapowiada utworzenie nowych brygad WOT do obrony pogranicza, składających się w 70% z żołnierzy zawodowych. Pomysł ten udowadnia, że WOT błędność koncepcji.
Sformowanie jednostek lekkiej piechoty o wysokiej gotowości jakimi miały być brygady WOT, nie powinno przekraczać możliwości Sił Zbrojnych RP. Odpowiedzią generała Stańczyka na niską gotowość jest wysokie uzawodowienie nowych jednostek WOT. Czy potrzeba innego dowodu na blamaż projektu?
Poprzednik generała Stańczyka, generał Kukuła powinien nie tylko stracić aktualne stanowisko, do którego doszedł dzięki „sukcesom” w formowaniu WOT-u, ale przede wszystkim odpowiedzieć za zmarnowany przez siebie czas, pieniądze i zapał ochotników.