Dla polskich żołnierzy pragnących za wszelką cenę wyrwać się z nieludzkiej ziemi Stalina bitwa pod Lenino była "rzeźnią nr 1". Na drodze do Berlina czekało ich jeszcze kilka.
Sowieccy artylerzyści wiele widzieli już na froncie, ale kiedy o świcie 12 października 1943 r. zobaczyli kościuszkowców wyprostowanych jak struny, jakby to była defilada, a nie krwawy bój, ze zdumienia zastygli, a po chwili zaczęli rzucać czapkami w górę i krzyczeć: "Mołodcy Polaki, idut kak matrosy!". Tak rodziła się legenda o chrzcie bojowym 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.