Żołnierz z powodu licznych zwolnień lekarskich oraz słabych wyników w szkoleniach i egzaminach został zwolniony z wojska i przeniesiony do rezerwy. Mimo trudnej sytuacji osobistej i zdrowotnej dowództwo uznało, że brak dyspozycyjności oraz niska samodzielność żołnierza uniemożliwiają mu dalszą służbę na zajmowanym stanowisku. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie podtrzymał decyzję dowództwa.
Szeregowy z Jednostki Wojskowej w Szczecinie, w związku z długotrwałą nieobecnością (7 miesięcy w roku kalendarzowym) oraz słabymi wynikami egzaminów ze sprawności fizycznej oraz wiedzy ogólnowojskowej i specjalistycznej, został zwolniony ze służby i przeniesiony do rezerwy.
W odwołaniu żołnierz wyjaśnił, że dowództwo powinno wziąć pod uwagę jego trudną sytuację rodzinną – zamieszkiwanie w kwaterze wojskowej wraz z małżonką i dwójką małych dzieci (9 i 22 miesiące). Zwolnienie ze służby skutkować będzie koniecznością jej opuszczenia. Ponadto wskazał, iż jego małżonka nie pracuje i zmaga się z chorobą, a on jest jedynym żywicielem rodziny. Nie kwestionował długotrwałej nieobecności w służbie, ale podał, że związane było z wypadkiem w pracy, wskutek czego miał problemy z poruszaniem się. To wpłynęło na jego wyniki sprawności fizycznej, nie mógł pojechać na poligon, pełnić służby dyżurnych czy też uczestniczyć w obronie wschodniej granicy państwa.