W serwisie Poufna Rozmowa pojawiły się e-maile sędziego Trybunału Konstytucyjnego Mariusza Muszyńskiego. Jeden z nich, prawdopodobnie kierowany do Andrzeja Dudy, dotyczy możliwości oddziaływania na szefów służb specjalnych przez prezydenta RP. W kolejnym prawnik zastanawia się: "nie boisz się, że Twoje maile są na 100 proc. czytane?".
Dwie wiadomości Mariusza Muszyńskiego, które zostały dotąd opublikowane przez Poufną Rozmowę, prawdopodobnie pochodzą z jego prywatnej skrzynki e-mailowej na bezpłatnej domenie hotmail.com. Obie zostały wysłane latem 2015 r. W tamtym czasie Muszyński nie był sędzią Trybunału Konstytucyjnego (został nim w grudniu 2015 r.), ale członkiem Trybunału Stanu (z rekomendacji PiS).
Afera e-mailowa. Wiadomość do "Andrzeja"
Pierwszy e-mail, datowany na 18 sierpnia 2015 r., kierowany jest do "Andrzeja". Dotyczy on możliwości oddziaływania na szefów służb specjalnych przez prezydenta RP, co sugeruje, że kierowany jest do samego Andrzeja Dudy (do jego zaprzysiężenia doszło 6 sierpnia 2015 r.). Adres nadawcy został jednak zasłonięty na zrzucie ekranu przez autorów wycieku.