Rząd wkrótce ma pokazać zmiany w tarczy antyinflacyjnej i plan oszczędności. Przeprowadzenie cięć w budżecie może się jednak okazać bardzo trudne, bo przeszło 75 proc. wydatków ma sztywny charakter, czyli wynika z konkretnych zapisów w ustawach. Dla zrobienia oszczędności w takich obszarach konieczne byłyby zmiany przepisów, a tego politycy unikają jak ognia. Dodatkowo z planu cięć mają być wyłączone: polityka społeczna i armia. Przed wyborami rząd nie zdecyduje się raczej na wzrost podatków, aby zapewnić kasie państwa ekstra wpływy i zmniejszyć potrzeby pożyczkowe.
Wkrótce powinniśmy poznać szczegóły zmian w tzw. tarczy antyinflacyjnej oraz kształt mechanizmu osłonowego przed wzrostem cen gazu. W rządzie trwa także dyskusja o tym, jak ma wyglądać plan oszczędności, który gabinet Mateusza Morawieckiego zamierza wprowadzić w przyszłym roku.
W Business Insider Polska opisywaliśmy już propozycje Ministerstwa Finansów, które przekazało szefowi rządu działania mogące pozwolić na zaoszczędzenie od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu miliardów złotych. Z kolei "Dziennik Gazeta Prawna" donosił w ubiegłym tygodniu, że poszczególne resorty mają obciąć swoje wydatki o 10 proc. Z tego mogą być jednak wyłączone nakłady na politykę społeczną czy armię, o czym mówił oficjalnie rzecznik rządu Piotr Müller.