Płyta została uszkodzona przed przekazaniem akt sprawy do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu. W związku z tym już na etapie postępowania przygotowawczego istniała możliwość jej uszkodzenia - informuje Onet Sąd Okręgowy w Krakowie. W ubiegłym tygodniu w specjalnym komunikacie Prokuratura Okręgowa w Krakowie zapewniła, że "przekazane sądowi nośniki były nieuszkodzone". - Dla mnie jest oczywiste, że te dowody muszą być odzyskane i zregenerowane - komentuje te doniesienia obrońca oskarżonego mecenas Władysław Pociej.
Fakt uszkodzenia dwóch płyt CD portal TVN24.pl potwierdził w ubiegłym tygodniu w biurze prasowym Sądu Okręgowego w Krakowie, które nadzoruje pracę sądu z Oświęcimia. "Na jednej z płyt, zgodnie z opisem znajdującym się na kopercie, znajdował się materiał stacji TVN24 programu »Czarno na Białym«. Na drugiej płycie znajdował się zapis monitoringu, z którego został sporządzony przez policję protokół oględzin i przekazany do dyspozycji sądu" - brzmi fragment oświadczenia.
Sąd Okręgowy w Krakowie poinformował wtedy, że nie da się jednoznacznie stwierdzić, kiedy i w jakich okolicznościach doszło do uszkodzenia nośników. Jednocześnie przekazał, że "nie ma wiedzy, by toczyło się postępowanie w przedmiocie uszkodzenia tych płyt".