Jak dotąd wzrost cen szedł łeb w łeb ze wzrostem wynagrodzeń. Sytuacja finansowa poszczególnych grup zaczyna się jednak komplikować. W tym roku w tyle zostaną osoby zarabiające powyżej płacy minimalnej, ale najbardziej sfrustrowani mogą okazać się pracownicy administracji publicznej. Narastające napięcie płacowe może przysporzyć nam problemów.
Niedawno Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu, przekonywał w programie money.pl, że długotrwałe tolerowanie wysokich poziomów inflacji w imię niewywoływania recesji i potencjalnego wzrostu bezrobocia jest kardynalnym błędem i ostrzegał, że może skończyć się gremialnym ruszeniem pracowników po podwyżki rekompensacyjne, gdy tylko ceny się ustabilizują.
Skumulowana inflacja, oszacowana przez eksperta na podstawie prognozy Narodowego Banku Polskiego (NBP), od 2022 do 2025 r. wyniesie blisko 42 proc.