Wojciech Antoni zaginął w marcu, a kilka dni później policja rozwiązała sprawę. Teraz 18-latek sam ujawnił, że dołączył do ukraińskiej armii i zaapelował do rodaków.
Ukraina. Polaka dołączył do armii
Ukraińskie centrum rekrutacji w czwartek 11 września opublikowało nagranie przedstawiające 18-letniego Wojciecha Antoniego z Poznania, który opuścił Polskę, aby walczyć w wojnie w Ukrainie. Sześć miesięcy temu dołączył Antoni do brygady powietrznodesantowej. Jak wyjaśnił, zrobił to, żeby "ratować ludzi, chronić ich przed rosyjskimi najeźdźcami, walczyć z rosyjską inwazją i walczyć o Europę".
Żołnierz zaapelował do Polaków
- Dla Polski bardzo ważne jest, aby Ukraina walczyła z Rosjanami, ponieważ jesteśmy następni w kolejności. Jesteśmy następnym krajem po Ukrainie. Jeśli Ukraina upadnie, Polska będzie musiała walczyć i wykrwawiać swoich ludzi, żeby powstrzymać Rosjan - powiedział Wojciech Antoni po angielsku. Następnie przemówił on w rodzimym języku. - Bracia i siostry z Polski. Wojna jest bliżej, niż się wydaje. Pomóżcie. Bądźcie gotowi bronić swej ojczyzny. Sława Ukrainie. Jeszcze Polska nie zginęła - powiedział żołnierz.