Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że nie wie, kto stoi za zamachem na jego doradcę, do którego doszło w środę. Zapowiedział, że wraca do Kijowa od razu po zakończeniu wystąpienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
"Od razu po wystąpieniu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ wyjeżdżam do stolicy (do Kijowa). Kto za tym stoi, powiem otwarcie - nie wiem na razie" - powiedział Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
"Jakie to siły, może wewnętrzne albo zewnętrzne. Ale nie uważam ich za siły, bo +pozdrawianie mnie+ poprzez wystrzały z lasu w samochód mojego przyjaciela to słabość" - dodał prezydent, który przebywa w USA, gdzie ma wystąpić na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.