Ludzie odpowiedzialni za bezpieczeństwo Stanów Zjednoczonych to biali mężczyźni wyznania protestanckiego. Nie zrozumieli zagrożenia ze strony dziwnego Araba, który wydał im wojnę ze swej jaskini.
W ciągu 18 lat od ataku Al-Kaidy na USA wszechstronnie przeanalizowano przyczyny, dlaczego Amerykanie zostali nim zaskoczeni mimo licznych sygnałów ostrzegawczych.
Najczęściej winę przypisuje się Centralnej Agencji Wywiadowczej. Przypomnijmy najważniejsze tezy z raportu inspektora generalnego CIA z 2005 roku:
Po pierwsze, Agencji brakowało strategii walki z terrorystami muzułmańskimi. Od 1993 r. nie powstało ani jedno porządne opracowanie na temat Osamy ben Ladena. W latach poprzedzających zamach kierownictwo Agencji ograniczyło fundusze przeznaczone na działania antyterrorystyczne i przeznaczyło je na inne cele.