Zapowiedzi i plany Donalda Trumpa nie wpłynęły znacząco na przebieg działań wojennych. Rosyjskie natarcie w Donbasie wyhamowało, a w obwodzie kurskim Ukraińcy kontratakują.
Muszą wykorzystać sytuację, póki trwa rosyjska przerwa operacyjna. Wkrótce Kreml znów rozpocznie operacje na szerszą skalę. Propozycje, jakie wysunął prezydent USA Donald Trump, w zasadzie nie są niczym nowym, a usystematyzowaniem i powtórzeniem zamiarów, które wyrażał już podczas kampanii prezydenckiej. Nowa republikańska administracja potwierdza, że zrozumienie sytuacji politycznej Europy jest ponad jej siły, a liczy się samozadowolenie prezydenta. Stąd propozycje, które wprost faworyzują Rosjan i mogą jedynie doprowadzić do zawieszenia działań wojennych na kilka lat, póki Kreml ponownie nie zgromadzi odpowiednich sił, aby znów uderzyć w Ukrainę, kiedy odbuduje zdewastowaną armię. W ten sposób Trump jedynie zawiesza nieuchronny konflikt.