Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa wstrzymała program, który pomaga śledzić dane o tysiącach ukraińskich dzieci porwanych przez Rosję - donosi Reuters. Demokraci ostrzegają: Taka decyzja może pomóc Władimirowi Putinowi w uniknięciu odpowiedzialności.
Administracja Donalda Trumpa zakończyła inicjatywę prowadzoną przez Laboratorium Badań Humanistycznych Uniwersytetu Yale (Yale HRL) i finansowaną przez rząd, która monitorowała masową deportację dzieci z Ukrainy. W związku z tym faktem śledczy utracili dostęp do kluczowych danych i informacji, m.in. zdjęć satelitarnych o ok. 30 tysiącach uprowadzonych dzieci.
17 marca ujawniono, że Stany Zjednoczone przestały wspierać Międzynarodowe Centrum Ścigania Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie, które zbierało dowody na oskarżenie Putina.