Największe braki pracowników występują w branży budowlanej, edukacyjnej i medyczno-opiekuńczej - poinformowała dyrektorka Departamentu Rynku Pracy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Ewa Flaszyńska. Dodała, że 23 zawody w Polsce są uznane za deficytowe.
Na posiedzeniu sejmowej komisji nadzwyczajnej dyskutowano nad dwoma rządowymi projektami ustaw autorstwa resortu rodziny dotyczącymi rynku pracy i służb zatrudnienia oraz warunków dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium RP.
Zawody deficytowe w Polsce
Dyrektorka Ewa Flaszyńska z MRPiPS podkreśliła, że bezrobocie w Polsce jest bardzo niskie i utrzymuje się na poziomie 5,1 proc. (według danych GUS), co plasuje nas na drugim miejscu w Unii Europejskiej. Niższe bezrobocie występuje tylko w Czechach.
Dyrektorka zauważyła, że niektóre regiony w kraju mierzą się z wyzwaniami związanymi z deficytami kadrowymi. Jak przypomniała, resort wspólnie z wojewódzkimi i powiatowymi urzędami pracy opracował prognozę na 2025 r., z której wynika, że 23 zawody w Polsce są uznane za deficytowe.