Powrót do tej sprawy już jest kłopotem dla kilku polityków i ekologów wspierających w 2019 roku protest przeciwko budowie zbiorników retencyjnych w powiecie kłodzkim. Teraz mieszkańcy proszą o pomoc.
W Kłodzku, Lądku Zdroju i Głuchołazach zaczęto już sprzątanie po przejściu fali powodziowej. We wtorek mieszkańcy Nysy obronili swoje miasto, łatając uszkodzony wał. Wysoka woda zbliża się do Wrocławia. W WP relacjonujemy te wydarzenia.
- Od kilku dni słyszę, że to właściwie my i polityczki: Monika Wielichowska i Anna Zalewska jesteśmy odpowiedzialni za zalanie Kłodzka i Nysy - mówi WP jedna z osób, które w 2019 roku przewodziły protestowi przeciw budowie systemu suchych zbiorników retencyjnych w okolicach Kłodzka.