5 września 1580 roku załoga Wielkich Łuk skapitulowała przed wojskami Stefan Batorego. Hetman Jan Zamoyski za wszelką cenę nie chciał dopuścić do tego, aby spragnione łupów żołdactwo dokonało masakry mieszkańców twierdzy. Jego wysiłki spełzły jednak na niczym i doszło do potwornej rzezi.
W styczniu 1580 roku [car Iwan IV] zwołał duchowieństwo, któremu oznajmił, że „cerkiew i wiara są w niebezpieczeństwie. Z jednej strony niewierne Turki, chan i nogajczycy [orda nogajska – J.B.]; z drugiej Litwa, Polska, Węgry, Niemcy i Szwedzi jak dzikie zwierzęta wysypali się na pochłonienie Rosji”.
Droga pod Wielkie Łuki
Wielkie Łuki, pod które zmierzały wojska Batorego, nigdy do Litwy i Rzeczypospolitej nie należały. Car zapomniał jednak dodać, że własną, niezwykle agresywną polityką doprowadził do takiego stanu, że jego terytorium zostało zaatakowane.