Prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące przywłaszczenia pieniędzy ze zbiórki na zakup fiata seicento dla Sebastiana Kościelnika. Jest on oskarżony o spowodowanie wypadku z udziałem kolumny rządowej ówczesnej premier Beaty Szydło. Na ten cel zebrano około 150 tysięcy złotych.
Jak poinformował w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie prokurator Janusz Hnatko, śledczy nie dopatrzyli się przestępstwa, pomimo że organizator składki (nie był nim Sebastian Kościelnik - przyp. red.) wydał zebrane pieniądze na własne cele. Wynika to z tego, że regulamin portalu, na którym zbierano środki, jako właściciela zebranych pieniędzy wskazuje organizatora zbiórki.