Stany Zjednoczone ma chronić przed zaawansowanymi pociskami "tarcza antyrakietowa nowej generacji". W poniedziałek rozporządzenie nakazujące jej budowę podpisał prezydent Donald Trump. Przywódca USA podjął również inne decyzje dotyczącej amerykańskiej armii – zakazał służby wojskowej transseksualistom i przywrócił do niej żołnierzy przeciwnych szczepionkom na Covid.
Trump podpisał trzy nowe dekrety dotyczące spraw wojska podczas lotu Air Force One z Florydy do Waszyngtonu. Jak sugerował kilka godzin wcześniej podczas wystąpienia przed republikańskimi kongresmenami w Miami, nowy system obrony antyrakietowej ma przypominać inicjatywę Ronalda Reagana nazywaną "gwiezdnymi wojnami", która miała polegać m.in. na wykorzystaniu laserów przechwytujących rakiety w kosmosie. Trump stwierdził, że projekt Reagana się nie powiódł ze względu na niedostatecznie zaawansowaną technologię, lecz dodał, że "teraz mamy fenomenalną technologię".
Nowa tarcza ma nosić nazwę "Żelaznej Kopuły". Ma być jednak czymś innym niż amerykańsko-izraelski system obrony powietrznej krótkiego zasięgu o tej samej nazwie. System chronić ma przed "balistycznymi, hipersonicznymi i zaawansowanymi pociskami manewrującymi oraz innymi atakami powietrznymi nowej generacji".
Horyzont czasowy budowy takiej tarczy i czym ma się ona różnić od obecnego warstwowego systemu chroniącego amerykańskie niebo, nie są jasne.