Rosja może udowodnić, że chce końca wojny, zaprzestając ataków na cele cywilne i zawieszając operacje na morzu - oznajmił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który uczestniczy w szczycie Komisji Europejskiej. Tematem czwartkowego spotkania europejskich liderów jest m.in. dalsza pomoc militarna dla walczącej z rosyjską agresją Ukrainy.
"Każdy musi zapewnić, że Rosja - jako jedyne źródło tej wojny - zaakceptuje potrzebę jej zakończenia. Może to udowodnić na dwa nieme sposoby. Poprzez brak ataków na (ukraińską - red.) infrastrukturę energetyczną i inną infrastrukturę cywilną, czyli rozejm dla pocisków rakietowych, bomb i dronów dalekiego zasięgu. Drugi sposób to rozejm na wodzie, co oznacza brak operacji wojskowych na Morzu Czarnym" - napisał w mediach społecznościowych Zełenski.
Kolejnym krokiem ze strony Rosji - według ukraińskiego prezydenta - powinno być udowodnienie swojej dobrej woli. Jak wskazał, może się to odbyć poprzez wymianę więźniów, co zostanie uznane za "środek do ustanowienia podstawowego zaufania".