Zbigniew Ziobro kwestionuje jeden z elementów przyjętej 22 marca 2018 roku nowelizacji prawa łowieckiego, forsowanej przez PiS. Sejm m.in. zakazał używania żywych zwierząt do szkolenia psów, zabronił udziału dzieci w polowaniach, a myśliwych zobowiązał do przechodzenia raz na pięć lat badań lekarskich i psychologicznych w związku z posiadanymi przez nich pozwoleniami za broń. Zdaniem prokuratora generalnego ten ostatni przepis nie powinien obowiązywać - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Problem z procedurą
Nowelizację prawa łowieckiego skierowała do Trybunału grupa posłów Kukiz’15 i PSL. Ich zdaniem ustawa jest niezgodna z konstytucją w ośmiu punktach. I w jednym zastępca Ziobry przyznał im rację.
Zdaniem zastępcy Zbigniewa Ziobry, Roberta Hernanda, wprowadzenie badań dla myśliwych odbyło się z pogwałceniem przepisów konstytucji, mówiących o przebiegu procesu legislacyjnego. Chodzi o to, że projekt prawa łowieckiego początkowo nie przewidywał zmian w ustawie o broni i amunicji, a poprawkę dotyczącą badań zgłoszono w Senacie - informuje "Rzeczpospolita".