Prowadził jedną z najważniejszych operacji szpiegowskich CIA w czasach zimnej wojny. Do końca życia płk. Ryszarda Kuklińskiego był jednym z jego najbliższych przyjaciół. Wielki zwolennik wejścia Polski do NATO. David Forden zmarł we wtorek w wieku 88 lat w domu opieki pod Waszyngtonem.
Forden był oficerem CIA, który jako pierwszy przedstawiciel Agencji spotkał się z Ryszardem Kuklińskim w czerwcu 1973 r. w Hamburgu. Panowie przypadli sobie do gustu i Forden, posługując się pseudonimem "Daniel", przez pierwsze kilka lat operacji szpiegowskiej Kuklińskiego był jego łącznikiem z CIA.
- To nie myśmy go zwerbowali, to on nas zwerbował - mówił Forden w wydanej w 2004 r. w USA książce "Secret Life" o Kuklińskim. - To on zdecydował, że USA to jedyny kraj, który może pomóc Polsce odzyskać wolność.
W latach 90. Forden zaczął ostro promować sprawę unieważnienia wyroku śmierci, jako zaocznie wydał sąd w PRL po ucieczce Kuklińskiego na Zachód. Był jeśli nie pierwszą, to jedną z pierwszych osób w Waszyngtonie, która jasno powiedziała, że bez unieważnienia wyroku na Kuklińskiego Polska będzie miała kłopoty z wejściem do Sojuszu.