"W związku ze zmasowanym atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia z użyciem rakiet manewrujących, pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie w naszej przestrzeni powietrznej polskich i sojuszniczych statków powietrznych" — poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
W nocy i godzinach porannych Rosja zaatakowała Ukrainę z użyciem rakiet balistycznych, rakiet manewrujących i dronów. Pociski zostały wystrzelone przez lotnictwo i z okrętów marynarki wojennej na Morzu Czarnym. Do eksplozji doszło m.in. w Kijowie, Odessie, Krzywym Rogu czy Dnieprze. Według wstępnych doniesień dwie kobiety zostały ranne w Kijowie, a w Mikołajowie jedna osoba zginęła na skutek ataków.
Zmasowany atak Rosji na Ukrainę. Polska poderwała myśliwce
Jak czytamy w komunikacie polskich wojskowych, Dowódca Operacyjny zadziałał zgodnie z procedurami i uruchomił "wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji".