W środę rano zaczęły obowiązywać dodatkowe amerykańskie cła na import z Unii Europejskiej, Chin i innych krajów. Tymczasem wygląda na to, że prezydent USA Donald Trump dopiero się rozpędza i zapowiada dalsze działania, co budzi poważne obawy ekspertów, w wypowiedziach których pojawiają się już tak niepokojące kwestie jak "inflacja", "recesja", a nawet "globalny kryzys gospodarczy". Na razie kolejne państwa reagują na taryfowy atak Trumpa w mniej lub bardziej zdecydowany sposób, jednak cały świat czeka na to, co zrobi gigant, z którym handlują właściwie wszyscy. Właśnie dlatego nie tylko USA powinny się obawiać odwetu ze strony Chin. A ten, jak przewiduje ekspert, który ma kilkadziesiąt lat doświadczenia w chińskim biznesie, ma być naprawdę okrutny.
Miliardy utracone w wyniku sporu celnego szkodzą Chińczykom, zauważa Joerg Wuttke, doradca biznesowy i analityk, który specjalizuje się w zakresie korytarza handlowo-inwestycyjnego Europa-Chiny i spędził niemal 30 lat w Państwie Środka, gdzie zajmował się negocjacjami i kierowaniem strategiami inwestycyjnymi. Jednak, jak zauważa ekspert, Pekin może wyrządzić znacznie większe szkody USA. Wuttke kieruje również ostrzeżenie do Unii Europejskiej.
Pekin może spowodować znacznie większe problemy dla USA