Sąd administracyjny nakazał Polskiej Fundacji Narodowej ujawnić, kto jest autorem rozesłanej przez nią broszury na temat dekomunizacji ulic. Do sądu pozwał ją mieszkaniec Żoliborza, który przekonywał, że jest to informacja publiczna i fundacja nie ma prawa jej ukrywać.
Pan Andrzej Wawrzeńczak skontaktował się z nami po niedawnym wyroku sądu okręgowego, który odrzucił apelację Polskiej Fundacji Narodowej, potwierdzając w ten sposób wyrok pierwszej instancji orzekający, że kampania billboardowa „Sprawiedliwe sądy” łamała statut fundacji.
„Warto przypomnieć, że żaden z darczyńców [fundacji], a to są nie tylko firmy państwowe, ale też spółki giełdowe, w których skarb państwa ma mniej, aniżeli 50 proc. kapitału, nie reaguje na taką dziwną działalność tej fundacji” – napisał w liście do redakcji pan Wawrzeńczak.