Pracujący znacznie ponad przepisową liczbę godzin, przemęczeni żołnierze, wyposażeni w ostrą broń, ścierają się z napierającymi migrantami lub po prostu zasypiają na służbie. W kilku przypadkach o włos uniknięto tragedii. Resort obrony twierdzi, że grafiki służb uwzględniają przepisy dotyczące czasu służby. Nasi rozmówcy z granicy są oburzeni takim stanowiskiem ministerstwa.
Około 6 tys. żołnierzy służy na granicy z Białorusią, zabezpieczając ją przed zorganizowanym przez reżim Aleksandra Łukaszenki napływem nielegalnych migrantów.
W ostatnich dniach skontaktowali się z nami żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy służą w Wojskowym Zespole Zadaniowym (WZZ) w Białej Podlaskiej. Zaalarmowali nas, że w ich jednostce jest łamane prawo, co w przypadku ludzi z bronią grozi daleko idącymi konsekwencjami.