17 października 1956 roku królowa Elżbieta II dokonała uroczystego otwarcia pierwszej, komercyjnej elektrowni jądrowej. Jej żywotność oceniano na 20 lat. Przepracowała prawie pół wieku.
Energetyczna perła w koronie
„Z wielką dumą otwieram Calder Hall – pierwszą brytyjską elektrownię jądrową”. Tymi słowy królowa Elżbieta II, która zaledwie cztery lata wcześniej wstąpiła na tron, zapoczątkowała działalność pierwszej na świecie komercyjnej elektrowni jądrowej. Symboliczne włączenie zapoczątkowało pracę licznika mocy wyprowadzonej z bloku nr 1 do sieci.
Prędkość, z jaką pracował licznik wytworzonej energii, dziś mogłaby wydawać się zabawna. Przyzwyczailiśmy się do tego, że współczesne bloki jądrowe posiadają moc liczoną w setkach i tysiącach MW. Budowana w Anglii elektrownia Hinkley Point C dysponować ma dwoma blokami jądrowymi o mocy 1630 MWe każdy. Nominalna wartość zastosowanych w Calder Hall bloków Magnox wynosiła natomiast zaledwie 60 MWe.
Calder Hall nie miała jednak zasilać w prąd metropolii. Początkowo energia elektryczna z nowej elektrowni trafiła do domów, sklepów i zakładów przemysłowych w położonych nieopodal miasteczkach Workington i Whitehaven oraz Maryport.