"Polski ład" zamiast oczywistych benefitów przyniósł rozczarowanie. Władza napiętnuje tych, którzy "głośno narzekają". Bo podobno to mniejszość.
Rządowa propaganda zapewnia, że większość Polaków skorzysta na "Polskim ładzie". Ale jak pisane na papierze plany przekładają się na portfele, zorientowały się już całe rzesze: nauczycieli, emerytów, wojskowych. Ci, którzy w pierwszych dniach stycznia dostali swoje wypłaty, zamiast więcej dostali mniej.
W ministerialnych gabinetach popłoch. Sztandarowy program rządu miał przecież rozświetlić styczniową ciemność i sprawić, że po sylwestrze obudzimy się w innym świecie. Tymczasem słychać oburzenie, narzekania, rozczarowanie, gniew.