W poniedziałkowy poranek około 200 krewnych argentyńskich żołnierzy poległych na Falklandach poleci na wyspy, by odwiedzić groby swoich bliskich. Argentyńczycy polegli w ostatnich dniach wojny z 1982 roku. - To będzie trudny dzień, z dużą ilością emocji, ale oczywiście konieczny i od dawna oczekiwany - mówi siostra jednego z poległych.
Przez wiele lat rodziny zabitych w wojnie z Brytyjczykami o Falklandy/Malwiny oddawały hołd bliskim przy bezimiennych mogiłach. Ciała 121 żołnierzy nigdy bowiem nie zostały zidentyfikowane. Napisy na nagrobkach przez niemal 40 lat brzmiały: "Argentyński żołnierz znany tylko Bogu".
90 zidentyfikowanych ofiar
Jak pisze przypominający ten trudny rozdział w historii obu krajów "Guardian", w desperacji wiele matek, które tylko kilka razy w ostatnich czterech dekadach mogły odwiedzić wyspy, całowało wszystkie groby, chcąc mieć pewność, że ucałują grób syna.