Ponad 7 tys. Polaków zostało uhonorowanych tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. O ostatnich żyjących z nich opowiada w Berlinie wystawa stworzona przez dwoje niemieckich fotografów.
Na uroczystym otwarciu wystawy w Berlinie Janina Rościszewska-Krawczyk stała, przypadkowo, obok policjanta z obstawy. Policjant rozglądał się dookoła, ale i spoglądał na zdjęcia. Nagle coś go tknęło, spojrzał na Janinę, potem na jedną z plansz z portretami. „To pani???”. – No to powiedziałam, że tak. A on zaczął mnie tak witać, mówić, jaki jest zaszczycony, że jestem taką bohaterką – opowiada Janina. – Aż mi głupio było, bo co ze mnie za bohaterka? Dwunastoletnia smarkula, która robiła to, co powiedzieli rodzice. To mama i tata zdecydowali, to oni byli bohaterami.
Janina Rościszewska-Krawczyk jest jedną z bohaterek wystawy „Po tej samej stronie – ostatni ze Sprawiedliwych wśród Narodów Świata“. Tytuł „Sprawiedliwego” przyznawany przez izraelski Instytut Yad Vashem otrzymała ona, jej brat, mama – też Janina i tata, Lech. Do tytułu zgłaszają ludzi, którzy bezinteresownie ratowali Żydów, sami Ocaleni, czy ich rodziny.