Premier Donald Tusk "balansuje" między solidarnością z Ukrainą i UE a postulatami polskich rolników. Do protestów w Niemczech dołączają prawicowi ekstremiści i zwolennicy teorii spiskowych - pisze "Die Zeit".
"Protesty rolników stawiają premiera Polski Donalda Tuska przed dylematem: musi wybrać albo solidarność z Ukrainą, albo z rolnikami. Korzysta na tym prawicowa opozycja" - pisze Dominik Kalus w wydaniu internetowym niemieckiego tygodnika "Die Zeit".
Spotkanie Tuska z rolnikami w sobotę 9 marca nie przyniosło najwidoczniej żadnych rezultatów - na 20 marca zapowiedziano kolejne protesty w całym kraju - pisze Kalus.