— W lutym 2022 r., kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę oraz we wrześniu tego samego roku, gdy Putin ogłosił mobilizację, ok. 15 moich znajomych przeniosło się do Serbii — mówi nam Polka mieszkająca w Moskwie. Kobieta zapytała ich o warunki i atmosferę panującą w kraju. Co ciekawe, nie wszyscy tam zostali. Czy faktycznie Serbia jest dla Rosjan ziemią obiecaną?
Od ponad dwóch lat trwa pełnoskalowa wojna w Ukrainie. Przeciwnicy konfliktu oraz osoby, które bały się wezwania do armii, masowo uciekali z kraju. Wśród nich było wielu znajomych Polki mieszkającej w Moskwie — anonimowej informatorki Onetu, która regularnie dostarcza nam relacje z reżimowej Rosji.
Irinie nie spodobało się w Nowym Sadzie. "Jestem obrażona"
"Nie będę czuć się tam jak cudzoziemka" — mówiła półtora roku temu Irina. "W Serbii ludzie mają podobną mentalność do Rosjan i język. A jeszcze tam ciepło!" — wydawało jej się.